Powróciłam do blogowania dekoracjami i kontynuuje ten temat. W sierpniu zrobiłam skrzynki na kwiaty. No cóż skrzynki zrobił mój mąż, ja je pomalowałam, okleiłam i polakierowałam. Do ozdobienia tej wykorzystałąm papier ryżowy, metalowe narożniki.
Tu znane Wam serwetki i metalowe narożniki. Tabliczkę na środku skrzynki wycięłam z kartonu i tak jak skrzynkę pomalowałam farbą akrylową, a potam przykleiłam klejem uhu i okleiłam serwetką. Na koniec lakierowanie, szlifowanie, lakierowanie :)
Tę skzynkę okleiłam również serwetką, schemat działania ten sam co w poprzednich. I jeszcze jedno uchwyty z których jestem bardzo dumna czyli sznur lniany własnoręcznie ukręcony u zaprzyjażnionego powroźnika. Ze sznura zrobiłam naszyjnik ale o tym w następnym poście.