Jak mi dobrze widać powyżej, a poniżej moje makramowe bransoletki, które plotę między czytaniem gazet, kryminałów, a wydzieraniem papierków. Wszystko to na plaży. Zaczęłam od bransoletki biało-czerwonej bo czas kibicowania przecież. Nie specjalnie pociąga mnie piłka nożna ale kibicuję Polsce. Chciałabym by goście, którzy nas odwiedzą w czasie tej imprezy czuli się tutaj tak dobrze by chcieli do nas wrócić. By zapamiętali piękne miasta i życzliwych ludzi. No i przecież niedługo olimpiada w Londynie i tam będę na pewno kibicowała Mai Włoszczowskiej więc bransoletki się przydadzą.
Kolejne to bransoletki z minerałów kupionych w sklepie w Szczecinie ( ten sklep to moje nowe odkrycie)
Słonecznego dnia:)
Ta ostatnia taka optymistyczna. Słoneczna :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńoj! fjne te bransoletki!! a szczegolnie te z zdj.no.2! ja znajdziesz chwilke to mozesz dla mnie taka zrobic!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Z agatem czy z lawą ?
OdpowiedzUsuńz lawa :)
UsuńJak zawsze milo popatrzeć na Twoje świetne prace i zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńCzy ten sklepik w Szczecinie działa również w internecie? Z miłą chęcią bym tam zajrzała:)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Dzięki Mak. Owszem działa http://www.koralmania.pl/ ale znacznie większy asortyment mają w stacjonarnym sklepie. Szkoda bo w Szczecinie będę dopiero w sierpniu a sprężynki które tam kupiłam bardzo by mi się przydały :)Miłego dnia
UsuńWitaj. Bardzo fajne bransoletki. A ja o tym sklepie nie wiedziałam. Będę musiała tam zajrzeć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzieki za wizytę, co do sklepu to ja byłam w sklepie na Bohaterów Warszawy chyba 30 ale na stronie sklepu nie ma tego adresu. Trafiłam tam przypadkiem odwiedzając sklep piątek trzynastego na Ściegiennego. Pozdrawiam i dziękuję za książkową zabawę :)
OdpowiedzUsuń