Piękna ta jesień, wciąż cieszę się słońcem, babie lato plącze się między gałęziami drzew. To właśnie babie lato było inspiracją do zrobienia kolejnego szaliczka. Uznałam, że moher będzie najlepszy do tej pracy, dodałam mu filcowy kwiat - kolejny :) Pięknej środy.
,
Bardzo fajnie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
a jaki cieplutki :)
UsuńGdyby jesień była tak śliczna jak Twój szal z cudownym kwiatem, to mogłaby trwać wiecznie :)
OdpowiedzUsuńOj wielkie dzięki, ciesze się z Twoich odwiedzin jak może zauważyłaś Twój kurs na krawatke jest bardzo przydatny :)
UsuńNo wiesz... trudno przejść obojętnie koło tak pięknych prac :) Cieszę się, że mój kurs okazał się tak przydatny, choć sama krawatka nie jest moim wymysłem. A wisiorek z guziczkiem widziałam. Śliczny! :)
UsuńCaterino, dzięki Tobie ten kurs stał sie dla mnie jasny :)
Usuń:)
UsuńRewelacyjna, aż chce się ją mieć!
OdpowiedzUsuńTeraz to moja ulubiona broszka :) Dziękuję za odwiedziny
UsuńPiękny, zwiewny, delikatny...
OdpowiedzUsuńCudowny :) fenomenalny szalik :)
OdpowiedzUsuń