Dziękuję bardzo,czas przed wiosennego spleenu mnie dopadł i te wiosenne kolory jakoś same się pchają bo ja mam w sobie raczej szarości i czernie.Dobrze,że się pchają może przygonią wiosnę.
Dziękuję, cieszę się , ze Ci się podobają.Podstawę wianka uplotłam z faszyny kupionej na giełdzie kwiatowej.Bardzo ją lubię i wykorzystuję również do innych dekoracji.
Pani Olgo, jestem zachwycona pomyslami i oczywiście wykonaniem1 Gratuluję = Mariola sz.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo,czas przed wiosennego spleenu mnie dopadł i te wiosenne kolory jakoś same się pchają bo ja mam w sobie raczej szarości i czernie.Dobrze,że się pchają może przygonią wiosnę.
OdpowiedzUsuńŚliczne, delikatne wianuszki, sama plotłaś?? od podstaw??
OdpowiedzUsuńBaaaaardzo mi się podobają :)
Dziękuję, cieszę się , ze Ci się podobają.Podstawę wianka uplotłam z faszyny kupionej na giełdzie kwiatowej.Bardzo ją lubię i wykorzystuję również do innych dekoracji.
OdpowiedzUsuń