Czerwiec to czas ziół, już pachnie pięknie lipa, lawenda gotowa by rozsiewać swój zapach. Przyniosłam trochę zapachów z ogrodu, cieszą oczy i nos.W wazonie ruta, czosnek, szałwia, funkia i czyściec wełnisty zwany na cześć zaprzyjaźnionego psiaka uszy Rachima. W tle czesanka z której filcowałam torebkę na wyzwanie w Szufladzie. Torebka schnie i czeka na przeszycie. Jutro zadebiutuje na blogu.
Och uroczo:)Czekam z niecierpliwością na efekt i fotki :)Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń