czwartek, 7 lipca 2011

Motyl


O projekcie motyl przeczytałam na blogu Craftypantki i postanowiłam dołączyć do grona wielu , którzy chcą wziąć udział w tym działaniu. Na czym polega owo działanie i kto jest pomysłodawcą, otóż tu cytat za Craftypanki :
Muzeum Holocaustu w Houston organizuje zbiórkę ręcznie wykonanych motyli, z których powstanie wielka wystawa. Plan jest ambitny - zebranie 1 500 000 ręcznie wykonanych motyli. Ma to odpowiadać liczbie dzieci, jakie zginęły w Holocauście.

Dlaczego motyl?

"Motyl" to wiersz napisany przez Pavla Friedmana, żydowskiego i czeskiego poetę, zamordowanego w Auschwitz.
Wiersz odnaleziony został w getcie w którym przebywał Pavel Friedman, już po wyzwoleniu getta.
Zasady:
 trzeba wykonać motyla
* Motyle nie mogą mierzyć więcej niż 8 na 10 cali (czyli 20,32x25,4 cm)
* Motyle mogą być zrobione z jakiegokolwiek materiału, jednak powinny być raczej płaskie.
* Nie używajcie brokatu do ozdabiania swoich motyli.
* Nie używajcie produktów spożywczych do ozdabiania motyli (produkty zbożowe, makaron, cukierki i inne odpadają)
* Dodatkowo fotografia motyla może zostać wysłana na adres: butterflyproject@hmh.org
Ja swojego motyla zabieram jutro na Dolnośląskie Letnie Warsztaty Craftowe we Wrocławiu
Do zobaczenia : ) Kto się wybiera.

7 komentarzy:

  1. Świetne wykonanie motylka =]

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała, piękna idea! Informacje i wiersz w języku angielskim znalazłam na Facebooku :
    http://www.facebook.com/pages/Pavel-Friedman/129405523778922

    Olga,Twój motyl opowiada o tamtym okrutnym czasie...Mnie opowiedział -
    "Motyle nie mieszkają w getcie"
    Pozdrawiam - Mariola Sz.

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny motyl i wspaniała akcja!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pest, Poranna,Alexls bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze.
    Mariolu korzystałam z internetowego translatora więc tłumaczenie wiersza jest maszynowe bez udziału człowieka. Wiem,że motyl w wierszu Friedmana jest żółty ja natomiast zobaczyłam właśnie takiego w "pawich" kolorach ze słowami wiersza i z siecią żyłek na skrzydłach. Właściwie to chciałam by motyl był nie realny bo przecież motyle nie odwiedzają getta. Jedyne które mogły tam być to motyle ze słów i wyobraźni. Bardzo CI dziękuję za wizytę i udanego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekny jest!!!Ma to cos!
    obejrzalam twoja galerie masz piekne prace,jest co podziwiac:)
    dziekuje za odwiedzinki u mnie na blogu :)

    OdpowiedzUsuń