niedziela, 11 grudnia 2011

Pracowita sobota


Sobota to czas wianków i aniołków, ale zapomniałabym o piątku . W piątek piekłam ciasteczka na wymianę ciasteczkową. Umówiłam się z bliskimi mi babeczkami na pieczenie ciasteczek i wymianę. Każda ma upiec ciasteczka, a potem będziemy się nimi wymieniały i tym sposobem nasz ciasteczkowy arsenał powiększy się o nowe smaki.
Czy Wy też tak macie, że im mniej czasu tym  więcej pomysłów przychodzi do głowy ? Potem oczywiście o nich zapominam. Wianki robiło mi się kapitalnie i gdyby nie to,że miałam dyżur w pracy to robiłabym je cały dzień. Jutro wolne więc pewnie znów do nich zasiądę.
Miłego wieczoru idę na grzańca :)

6 komentarzy:

  1. Przepiękne wianki:)
    O zgadzam się też tak mam im mniej czasu tym więcej pomysłów...a czasu na realizację brakuje...ale wszystko spisuję w moim notatniku.Może kiedyś do nich powrócę...Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wianki cudowne, a z ciasteczkami to dobry pomysł muszę kilka dziewczyn namówić na wymianki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne wianki :) Jaki fajny pomysł z wymianą ciasteczkową. Ja będę robiła pierniki we wtorek, a potem jemy je i jemy aż już nawet mąż, który lubi sodkie spogląda na nie podejrzanym okiem. Jest plus bo pierniki w puszczce zamknięte mogą leżeć bardzo długo :) Pa. Asia

    OdpowiedzUsuń
  4. Peninio też muszę zapisywać.
    Evulsianko polecam wymiankę ciasteczkową
    Asiu u mnie było kilka podejść do ciasteczek bo łasuchy wyjadają :)
    Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny

    OdpowiedzUsuń
  5. piekne te wianki. podziwiam. zabraklo mi 1 do bycia setnym obserwatorem :D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z Przedmówczynią, piękności.

    OdpowiedzUsuń