poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Wielkanoc



Wiosna przyszła dla mnie zbyt gwałtownie w tym roku i teraz dopiero witam ją z radością kiedy na zewnątrz nie jest upalnie tylko wiosennie.
Wspólne święcenie pokarmów w sobotę, wizyta u rodziców na wsi i rozmowy z synami i mężem no i jeszcze  spacer po lesie. To moje święta. Takie miały być bez szaleństw, zdenerwowania i pośpiechu. 
Z najbliższymi. Wierzę, że Wasze święta Wielkiej Nocy były takie jak sobie zaplanowaliście.
Niech Wielkanocny nastrój pozostanie z Wami na długo. Dziękuję Wam również za Świąteczne życzenia.
Wiosny w sercach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz