środa, 1 sierpnia 2012

Biżuteryjnie

Za miesiąc  w moim mieście będzie jarmark z okazji Święta Wina. Przygotowuję się do niego już od jakiegoś czasu. Przede wszystkim biżuteryjnie. Haftuję koralikami, oklejam drewniane bransoletki metodą decoupage, filcuję i robię kartki okolicznościowe. Pracy sporo ale to dla mnie przyjemność. Dziś pochwalę się trzema naszyjnikami


 Zrobiłam go z kamienia znalezionego na  plaży (skarby z czerwcowego urlopu, będzie ich więcej). koralików Toho i metalowych elementów.
Jak zwykle mam wielką ochotę na niego i chyba zostanie ze mną jako wspomnienie wakacji : )

W tym wydaniu lawa, kryształki, metalowe elementy i Toho

Piryt w roli głównej, kryształki i Toho, sznurek po raz  pierwszy z haftem koralikowym
Na dziś to wszystko :) 
Pięknego dnia Wam życzę



8 komentarzy:

  1. drugi jest przecudny!!! uwielbiam biżuterie z lawą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maniek też ją bardzo lubię np. w połączeniu z turkusem. Zdarzyło mi się jednak kiedyś wysłuchać uwag od klientki , która twierdziła,że jej lawa kojarzy się ze śmiercią i nic na to nie mogłam poradzić. Wysłuchałam tylko i nie przekonywałam jak jest piękna. Nie było szans:)Dziękuję za wizytę

      Usuń
  2. Ale cudne!!!! Ten pierwszy jest moim faworytem!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj moim też, tak trudno mi się z nimi rozstawać ) Dziękuję za wizytę :)

      Usuń
  3. Wisiorki są śliczne.Każdy z nich ma swój urok.Zachwycił mnie ten pierwszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marysiu, mam nadzieję,że i Ty znajdziesz troszkę czasu na swoje działania :)

      Usuń