Stroję się. Wyhaftowałam sobie broszkę i naszyjnik, nie są to ozdoby kanawałowe więc brokatu tu nie ma za to jest mój ulubiony filc i kamienie i koraliki.
Broszka: filc, masa perłowa, toho i elementy metalowe
Naszyjnik: filc, koral, onyks, toho.
Zróbcie coś dla siebie w ten " łykend". Może maseczkę albo jakąś ozdobę albo idźcie na długi spacer. Pomyślcie o sobie :) To dobrze robi również otoczeniu.
Oj tak,przydałaby się chwila dla siebie...
OdpowiedzUsuńKomplecik przepiękny i te fotki...Uwielbiam zdjęcia Twojego autorstwa :)
Pozdrawiam serdecznie.
Mak dzięki za odwiedziny :) Ja z kolei wciąż się zastanawiam jak Ty fotogrfujesz swoją biżuterię jest zawsze perfekcyjnie wykonana i sfotografowana :)
UsuńDroga Alegrio,przede wszystkim kilka lekcji od męża fotografa :)Poza tym dostałam od męża sprzęt studyjny (stół bezcieniowy i odpowiednie lampy),no a przy takim oświetleniu widać na fotkach wszystko, więc staram się być bardzo staranna :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki, potwierdziłaś moje przypuszczenia:) Widać pełen profesjonalizm w pracach biżuteryjnych i fotograficznych.
UsuńPiękne ozdoby:)
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria! No własnie... ja w ten weekend korzystając z doła giganta zakupiłam kieckę i sweterek ;) Pomogło :)
OdpowiedzUsuńJaką sukienkę :)? ciekawość mnie zje za chwilę. Jestem fanką sukienek i wiem jak sukienka może poprawić nastrój :)
UsuńMoże się pochwalisz nią na blogu :)