piątek, 1 czerwca 2012

Co przyniósł listonosz ?

A no SŁOIK NA MYŚLI z Collage Caffe  . Stało się to czas jakiś temu ale zmiana operatora i brak dostępu do internetu były powodem tego, że nie pochwaliłam się nim wcześniej. 
To był niesamowity ranek, motyle rozsiadły się na moich ramionach i trzepotały skrzydłami gdy otwierałam paczkę. Oprócz słoika znalazłam w kartonie kopertę ze skarbami od DRUGIEJ SZESNAŚCIE.
Teraz codziennie przeglądam zeszyt i pomysły kotłują mi się w głowie.
Sami zobaczcie jaki mam skarb
Wielkie dzięki za te trzepoty :)


8 komentarzy:

  1. Cudowności:) Napatrzeć się nie mogę:)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak myślę, cuda mi się przytrafiły i to bardzo inspirujące :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Jakie to ... niezwykłe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Owszem i stało sie początkiem kolażowania :)wycinania, wydzierania, chlapania :) Już inaczej przeglądam gazety:)

    OdpowiedzUsuń
  5. wzlatuj wysoko! :)

    a z gazetami mam ten sam syndrom. nie mogę spokojnie czytać, bo wszędzie widzę potencjał kolażowy. ;)

    OdpowiedzUsuń